Podczas najbliższego spotkania Jeleniogórskiego Klubu Biznesu, które odbędzie się 24 stycznia jednym z poruszonych tematów będzie sytuacja Maksymiliana Piwowarczyka.
Ośmiolatek z Piechowic cierpi na nowotwór tkanek miękkich, który doprowadził już do amputacji prawej nogi chłopca i wielu groźnych dla jego zdrowia powikłań. Dzisiaj, mimo ogromu krzywdy jaka go spotkała, Maks wciąż się uśmiecha, bawi i próbuje żyć jak każdy zdrowy kilkulatek. Niestety choroba wciąż nie daje za wygraną.
Piechowiczanin zmaga się obecnie z powiększoną wątrobą (efekt uboczny chemioterapii), a niedoczynność tarczycy zmusza go do stosowania specjalnej diety i dodatkowych ćwiczeń. Jak by tego było mało, w ostatnim czasie u Maksa zdiagnozowano niewydolność serca. Chłopiec musi więc unikać wszelkich infekcji, a dom w którym mieszka ma być sterylnie czysty i regularnie odkażany. Sytuacja Maksa jest tak poważna, a jego układ odpornościowy tak bardzo osłabiony, że niebezpieczeństwem dla jego życia i zdrowia stało się nawet pranie, które nie może być już dłużej suszone w mieszkaniu. Właśnie dlatego pralko-suszarka jest dziś jedną z największych potrzeb rodziny. Jego mama – Kamila, która nigdy, nawet na moment nie poddała się w walce o szczęśliwe życie swojego syna, prosi też m.in. o środki grzybobójcze. Czasami problemem jest też transport do Wrocławia, gdzie w placówce „Przylądek Nadziei” chłopiec może liczyć na specjalistyczną pomoc.
Masz pomysł jak pomóc Maksowi? Skontaktuj się z rodziną po przez jego Facebookowy Profil.
Lub napisz do nas na kontakt@klubbiznesujg.pl
Maksa regularnie wspiera Fundacja Orange, która dostarczyła już ciśnieniomierz, pochłaniacz wilgoci oraz inhalator.
Wspólnymi siłami możemy zrobić jeszcze więcej.